English

2. NASZ CEL- kiedy marzenia stają się rzeczywistością

Naszym celem jest przede wszystkim zadowolenie klienta, lecz nie za wszelką cenę!!

Co rozumiem pod tym pojęciem? Można je, dla uproszczenia, rozpatrywać dwupłaszczyznowo, od strony funkcjonalno-technicznej oraz od strony estetycznej. Ludzie posiadają różny stopień kultury bądź też edukacji estetycznej. Tych dwóch elementów zdecydowanie nie należy mylić z gustem, ale o tym później. Osoby, które zdecydowały się na współpracę z architektem często posiadają jakieś wewnętrzne wyobrażenie obiektu, który chcą aby powstał. Owo wyobrażenie najczęściej jest kompilacją wrażeń, zapamiętanych budynków lub ich elementów, które utkwiły w pamięci, wpojonych wzorców kulturowych i estetycznych, ogólnie rzecz biorąc swoistym "koktajlem" różnych elementów średnio ze sobą powiązanych i współgrających ze sobą. Podczas spotkania z architektem mówią o tym wszystkim, mówiąc jak ma wyglądać ich budynek, jakie ma posiadać rozwiązania estetyczne ,funkcjonalne, zastosowane technologie, i nie ma znaczenia czy jest to dom prywatny czy też obiekt na przykład użyteczności publicznej.

Wielu architektów, źle rozumiejąc pojęcie zadowolenia klienta, ślepo podąża za ich trybem myślenia, materializując jedynie ich wizje. Jeszcze inni, w poczuciu własnej wyższości, nie czują się zobowiązani do słuchania i często wykorzystując własną pozycję i popularność zawodową narzucają klientom własny punkt widzenia.

Moim zdaniem efekty takich form współpracy nie są najlepsze. Za każdym razem gdy przychodzi do mnie nowy klient słucham go bardzo uważnie i staram się jak najlepiej zrozumieć jego punkt widzenia, tak aby nie jego wizja lecz  jego marzenia wyrażane między słowami, dzięki mojej i moich współpracowników pracy, stały się rzeczywistością. Efekty są czasami zaskakujące, lecz, w ogromnej większości przypadków, po chwili szoku i oswojeniu się z przedstawioną koncepcją inwestorzy stwierdzają że " o takie coś im chodziło" choć nie umieli tego wyobrażenia wyrazić.Dlatego uważam, że pracę architekta można przyrównać do pracy lekarza. Przychodzimy do niego i mówimy mu co nas boli, a nie jak ma nas leczyć!Moją rolą jest również zaproponowanie i objaśnienie takich rozwiązań technologicznych, aby inwestycja była jak najtańszą przy osiągnięciu zamierzonego efektu, lub wręcz udowodnienie inwestorowi, że go "na to stać". Wszystkie propozycje, zarówno zgłaszane przez inwestora, jak i proponowane przez nas są szeroko dyskutowane, tak że osoba współpracująca z nami ma pełną świadomość rozwiązań i technologii zastosowanych w jej budynku oraz świadomość dokonanego wyboru. Daje to inwestorom poczucie bezpieczeństwa i współtworzenia obiektu co uważam za jeden z najważniejszych elementów naszej działalności. A że przy takiej formie współpracy dającej pełne zadowolenie obu stronom, można szanować czyjś gust, który jest moim zdaniem poza dyskusją niech świadczy różnorodność stylów i form zrealizowanych obiektów.


    
Kontakt Publikacje Realizacje Idea O mnie